niedziela, 17 lutego 2013

Molestowane przez ucznia

     Mamy dziś 17.02.2013 r. a Pani Okular jest molestowana i gwałcona przez ucznia już cztery lata. Jak mawia, Panicz Krzywa Gęba dotyka ją w intymne miejsca w czasie przerw i lekcji, a podczas czasu wolnego gwałci Panią Okular w jej prywatnym pokoju. Powiada, że Panicz Krzywa Gęba nawet przy uczniak przystawia się do niej. Jej oprawca lubi gdy Pani Okular cierpi i krzyczy. Najbardziej jednak lubi wydawane jęki i prośby o więcej wychodzące z ust poszkodowanej, wymuszane siłą. Gdy Pani Okular ma dość i błaga o pomoc Panicz Krzywa Gęba wyciąga pasek ze spodni i bije ją. Najczęściej po twarzy, ale zdarzają się uderzenia w innych miejscach.Oczywiście, Pani Okular mogłaby zgłosić to na policje, albo do sądu rodzinnego, ale Panicz ma argumenty dzięki którym może do woli bawić się Panią Okular. Jednym z nich jest spowodowanie, że Pani Okular przestanie się podoba wszystkim mężczyzną i straci pracę przez nieznane nam źródła. Zdarza się, że Pani Okular wracając do domu zostaje wciągnięta w krzaki i zakneblowana. Panicz Krzywa Gęba zawiązuje jej ręce i nogi, wsadza do ust szmatkę i zaczyna gwałcić. Czasem każe robić jej tak zwany."striptiz" dla oczku. Pani Okular jest na każde zawołanie. Gdy Panicz Krzywa Gęba ma "wolną chatę" Pani Okular przyjeżdża na całą noc. Kobieta jednak nie narzeka. mówi, że kiedyś była z gorszym facetem od Panicza. On przynajmniej prawi jej miłe komplementy. Jest jedna zasada której Panicz Krzywa Gęba przestrzega. ZAWSZE SIĘ ZABEZPIECZAĆ!!!
     "Dla mnie Panicz Krzywa Gęba stał się bardziej kochankiem niż gwałcicielem. Lubię seks z nim. Jest nawet przyjemnie. Jedynie czego nie lubię to bicia mnie pasem. Mam nadzieje, że inne nauczycielki też znajdą sobie takich chłopców do rozrywki, a może niektóre już mają swoich seks - przyjaciół. Ciekawe..." 
                         
                                                                                                Redaktorka: M. Paździoch  

niedziela, 10 lutego 2013

Żywy Schab w szkole

     Witam i przepraszam za jednodniowe opóźnienie, ale za to schiza będzie dłuższa. Opiszę wam cztery wypowiedzi znanych wam osób.
1. PAN MARIOLKA.
     Paniusia Stary Schab jest grubą, obślizgłą babunią, nazywającą mnie radiem i niedorozwojem. Zwykle z największą i najgłośniejszą gębą zwraca się tylko do mnie. Kradnie mi ogórki!!!
2. PANI KA-<LOL>-A. 
     Pani Schab zwraca się do mnie jak do bachora. Ostatnio groziła, pozwolę sobie zacytować "Ja wiem jakie lekcje prowadzisz na WOS-ie. Uczysz czegoś bardziej bezczelnego!!! Ja się dowiem co to jest!!!" Kiedyś spotkałam ją na cmentarzu. Patrzyła się na mnie, jak na idiotkę. to, że zawsze nosze zgrabne miniówki i bluzki z dużym dekoltem( i nie mam stanika) to nie znaczy, że wyglądam jak kosmita.Gdyby patrzył się jakiś przystojny mężczyzna, to O.K, ale świrnięta nauczycielka? W tej chwili pomyślałam "Do twojego grobu to nawet nie podejdę. Przecież nie będzie co kraść." Ta baba strasznie mnie irytuje!!!
3.PANI MARTA.K.
     Pani Stary Schab jest małym, grubym i wrednym karłem. Przepraszam za obrazę karłów. Jej zwyczajem jest zżeranie dzieci za odgłosy wydawane przez książkę. Trzy dzieci co lekcje zostają smażone w jej ogromnym piecu(torbie). Jej dziennik zawiera listę osób czekających na ścięcie. Każde dziecko co lekcje sra w majtki ze względu na jej piskliwy, a zarazem bardzo gruby głos. Jej słynne powiedzenie: Masło maślane, masłem popychane. 
4. RELACJA NA ŻYWO Z JASKINI SCHABA. (M. PAŹDZIOCH) 
    Na początku wyzywa od kosmitów. Osobniki, którym kazano wyjechać w ważnej delegacji nie mają prawa żyć. Jej kosmate włosy latają po całej głowie, a jej piskliwy głos ogłasza oceny, straszliwe, końcowe oceny za smakowitość. Jej twarz zaczyna się czerwienić, oczy oczy chodź małe, zaczynają maleć jeszcze bardziej. Jej głowa wygląda jak pomidor lub dynamit, który za chwile miałby wybuchnąć. 
    Uczniowie przeciwko Pani Stary Schab planują srogą egzekucje. Posiadają już szereg propozycji m.in:
- Ugotowanie w wielkim garze(chodź wątpię, że taki gar się znajdzie);
- Upiec w jej torbie;
- Zmienić z kotleta schabowego na mielony;
- Ubić na śmietanę;
- Ściąć nożem do rżnięcia świń;
- Użyć jako zabawkę magiczną na apelu, czyli poprzebijać i sprawdzić czy przeżyje;
- Rozerwać przez konie;
- Nabić na pal. 
     To jedynie mała garstka propozycji jakie padają na tak zwanym "Konwencie anty nauczycielskim". Jak widać, Pani Stary Schab nie jest lubiana. Uczniowie i Uczennice, uważajcie na starą, zgrzybiałą babę śmierdzącą alkoholem, fajkami i seksem.         
                             
                                                                                          Redaktorka: M. Paździoch  

sobota, 2 lutego 2013

Emerytowany Piernik.

     Pani Piernik jest starą, zgrzybiałą babą o wrednym i przemądrzałym charakterze. Przypuszczamy, że Pani Emerytowany Piernik będzie obchodzić ok. 101 urodziny. Taką hipotezę wyciągamy z jej zwisającej, obleśnej skóry , starych ciuchów z lumpeksu oraz głosu jak u koguta.
      Pani Piernik na każdej lekcji drze ryja, jakby miała robić pobudkę na wsi. Oczywiście, nie można powiedzieć, że nic nie tłumaczy na lekcji. Wręcz przeciwnie, tłumaczy całą lekcję, a prace mają być wykonane w domu. Najgorsze jest to, że nie tłumaczy żadnych ważnych rzeczy, lecz co chwilę to samo. Uczniowie przez jej wredote, okazują Pani Piernik coraz gorsze zachowanie. Nawet na jej cześć utworzyli piosenkę, którą pozwolę sobie zacytować pod koniec. Każdy uczeń lekceważy sobie jej uwagi, rozkazy czy nakazy. Na jednej lekcji potrafi dojść do zawału. Jej zachowanie jest żałosne. Pani Piernik nie da się lubić.
     A teraz obiecana piosenka na cześć Pani Emerytowany Piernik:
                            *"Pierniku, Pierniku, Pierniku pod którym śmietnikiem mieszkasz?
                             Pierniku, Pierniku, Pierniku z którego śmietnika żresz?
                             Pierniku, Pierniku, Pierniku z którym menelem śpisz?
                             Pierniku, Pierniku, Pierniku dlaczego masz tak wielki brzuch?
                             Pierniku, Pierniku, Pierniku co będziesz piep#zyć dziś?!"
 Na tym koniec kolejnego wydania.
                                                                              *Prawa autorskie zastrzeżone.
                                                                                 
                                                                                                       Redaktorka: M.Paździoch