Hej ho, hej ho, do pracy by się szło!!! - Oto motto Pani Żurek. Kocha ona swą pracę. Lekcje prowadzi jak zawodowiec. Z resztą, nie uczy tylko geografii, ale jest kaskaderką, przewodnikiem turystycznym oraz klaunem. Ma też do zaoferowania ekwipunek potrzebny do danej pracy. Po prostu człowiek orkiestra, pomijając kwestę muzyki oczywiście; choć ukrytych talentów to ma jeszcze sporo.
Zacznijmy od roli kaskaderki:
Na lekcjach opowiada różne bzdury dotyczące tematu, ale mówiąc np. o południkach, rozdźabia swoje małe, lecz masywne ciało ukazując ich działanie. Z wielka ekscytacją wypowiada słowa.
Przewodnik turystyczny
Pani Żurek często zabiera uczniów na wycieczki. W tedy opowiada np. o zdarzeniach jakie w tym miejscu się odbyło lub o samym miejscu. Dziwne to trochę, ponieważ nigdy nie przynudza. Pani Żurek miewa różne pomysły. Raz wymyśliła bal przebierańców na ulicy. Paru uczniów poszło na to. Okazało się, ze wiele osób lubi się bawić. Pomysły były niesamowite. Kostiumy były olśniewające! Oczywiście mniej ładne były te, które ludzie kupili. Pozwolę sobie opisać parę kostiumów.
1. Pani Cytrynka.
Strój składał się z żółtej, obcisłej koszulki, spodni tego samego koloru, również obcisłych. Pasek miała zielony z jedną cytrynką na środku. Buty: zielone gumiaki. Miała także żółty kapelusz i zieloną opaskę na oczy. Na głowie widniały cytrynki, a przywiązany, zielony płaszcz powiewał na wietrze. Na płaszczu również widniały cytrynki.
2. Super Afro.
Super afro nosił wielką czuprynę. Miał czerwoną bluzę, leginsy koloru żółtego oraz... majtki, zielone majtki na spodniach. Miał także opaskę.
3. Tajemniczy Hod-dog.
Był to jamnik. Zgadza się, jamnik, długi i gruby jamnik z czupryną afro, przepaską na oczy, niebieska peleryną i majtkami. Wyglądał słodko i dziwnie. Przyciągał wzrok.
4. Monster Big Pigi.
Świnia ta była opasła. Miała wszystko różowe. No i jak na super bohatera przystało, miała opaskę - również różową - oraz pelerynę. Czasem kradła szpadę Zuzorro lub jej konia. Bardzo ładnie wyglądała na koniu.
Klaun
Tą role odgrywała co lekcję. W tym jest najlepsza. Skacze po ławkach jak małpa, udaje np. deszcz albo wiatr. Jest w tym niesamowicie dobra! Zawsze wszystkich rozśmiesza.
Napisałam również, że zawsze ma ekwipunek - bo tak jest. Co rusz, w ręku ma nowe przedmioty. Grzebie w swojej wielkiej torbie i raz wyciągnie mapę klimatyczną, raz smoczek dla dzieci, raz gnomon, a raz wibrator. Po prostu zakręcona.
Bardzo was przepraszam!!! Za dużo tego. Tu miliony sprawdzianów, tu komputer zepsuty, tu obowiązkowy wyjazd z rodzicami i nie wiem w co ręce włożyć. wybaczcie mi.
O więcej proszę pytać się przez e-maila: M.Pazdzioch@poczta.onet.pl
Zapraszam również na oficjalną stronkę na facebook'u: https://www.facebook.com/SchizoweHistorie?ref=tn_tnmn
Redaktorka: M.Paździoch.