czwartek, 23 kwietnia 2015

Srajtaśma

     Yo, schizofrenicy.
     Parę dnie temu przechadzałam się mostem nad autostradom. Stała tam dziwna ciężarówka. Podeszłam do niej i zaczęła ją oglądać. Gdy byłam na tyłach wystraszyłam się. Była otwarta, a w środku były trzy osoby. Znam te osoby ze szkoły, która udziela mi swoich opowieści do magazynu. Pani Kulka i Pan Zbyszko Trzy Banany ( ZTB) siedzieli na końcu ciężarówki kurząc fajkę. Trzecia osoba zawiązywała sznurek na sporej cegłówce. Tym kimś była Panie Naga, tak, Naga. Nikt nie zwrócił na mnie uwagi. P. Naga wyszła z ciężarówki rzucając mi zabójcze spojrzenie. Zastanawiałam się czy stać tam, czy lepiej uciekać. Dziewczyna podeszła do barierek mostu i zawołała P. ZTB. On wyszedł z ciężarówki trzymając ustach cygaro i podszedł do P. Nagiej. Pomógł jej przejść na drugą stronę mostu i przytrzymał kamień. Postanowiłam w ostatniej chwili wkroczyć i uratować biedną dziewkę! Podeszłam do niej, gdy P. ZTB trzymał kamień. Złapałam za ramię.
- Dlaczego Pani to robi?! - spytałam.
- Bo... - z oczu poleciały jej łzy. - Bo w biedronce zabrakło srajtaśmy! - wykrzyczała i rzuciła się w wir samochodów ciągnąc za sobą olbrzymi kamień.

***                                                     ***                                                     ***
Hej hej, czasem jestem, a czasem mnie nie ma. Jednak... Zastanawiam się, czy są wśród społeczności schizofreników osoby, które są ambitne i pełne zapału do pisania. Nie chodzi mi o tematykę związaną ze schizami czy inną z moich blogów. Jeśli tak... prosiłabym o kontakt ze mną: 53772240 gg
                                                                                                                       M.Paździoch